Ojcowie kościoła a kwestia Trójcy – Kolosan 2:8
Czy „Ojcowie Kościoła” nauczali o Trójcy?
Zanim przejdziemy do tematu, chcielibyśmy zaznaczyć, że jedynym i głównym autorytetem, jest dla nas PISMO ŚWIĘTE!
Podejmujemy temat Ojców Kościoła tylko dlatego, aby wykazać manipulację trynitarzy jakoby (Ojcowie i chrześcijanie z II i III w.n.e.) wierzyli w Boga w Trójcy Jedynego, czyli takiego, jaki opisany jest w atanazjańskim wyznaniu wiary.
Jako antytrynitarze, Ojców Kościoła traktujemy raczej jako postacie historyczne (historyczny opis chrześcijaństwa oraz dominujących poglądów w nim występujących w danym czasie) a nie „natchnionych i wzorowych” naśladowców Pana Jezusa, którzy rzekomo mieliby jakieś „upoważnienie” do zmiany tego, czego uczył Pan Jezus i tego co jest zapisane w Biblii!
Niestety, taki właśnie tok rozumowania i narracji historycznej chcą narzucić zwolennicy Trójcy wszystkim współczesnym chrześcijanom. Dlatego podejmujemy ten temat, aby wykazać ich manipulację i nielogiczność argumentacji. Najwyraźniej trynitarze nie znajdując uzasadnienia swojej doktryny w Piśmie Świętym, szukają poparcia w tekstach z I-III wieku, w tym pisarzy zafascynowanych grecką filozofią i Platonem.
Dzieje Apostolskie 20:29-30
Zapominają przy tym o jasnej przestrodze z Dziejów Apostolskich 20:29-30 (BW). Z tego fragmenty dowiadujemy się, że po śmierci Pawła pojawią się ludzie wypaczający dobrą nowinę o Chrystusie:
„Ja wiem, że po odejściu moim wejdą między was wilki drapieżne, nie oszczędzając trzody. Nawet spomiędzy was samych powstaną mężowie, mówiący rzeczy przewrotne, aby uczniów pociągnąć za sobą. „
Uważamy, że Paweł nie kłamał mówiąc, że odstępcy od nauki Chrystusa pojawią się tuż po jego śmierci. Paweł ostrzega przy tym przed ludzką filozofią, która może wypaczyć sens biblijnego przesłania. Czytamy o tytm w liście do Kolosan 2:8 (BT):
”Baczcie, aby kto was nie zagarnął w niewolę przez tę filozofię będącą czczym oszustwem, opartą na ludzkiej tylko tradycji, na żywiołach świata, a nie na Chrystusie. „
Z uwagi na powyższe słowa, polemika z trynitarzami ma tylko znaczenie dodatkowe, historyczne i tylko w takim kontekście dajemy ten komentarz na blogu, jako coś zupełnie pomocniczego i nie mającego wpływu na przedstawiane w Piśmie Świętym zasady wiary i argumenty.
Musimy przy tym pamiętać, że uznanie kogoś za tzw. „Ojca Kościoła” dokonało się już przez trynitarzy, którzy przeprowadzili szczegółową selekcję, kogo do tego „grona” można zaliczyć. Poniżej jasno to przyznano w książce „Patrologia. Życie pisma i nauka Ojców Kościoła„, str. 41 – B. Altaner, A. Stuiber.
“Odkąd poszerzył się krąg świadków nauki Kościoła i objął także tych, którzy nie byli biskupami, odtąd za znamiona Ojców uznaje się: prawowierną naukę (doctrina ortodoxa), ale nie w takim sensie, że musi ona być całkowicie wolna od błędu, lecz w tym, że musi dotrzymywać doktrynalnej wspólnoty z prawdziwym Kościołem„
Brak wczesnych rękopisów i selekcja
Trzeba nam wiedzieć, że kiedy ktoś podaje argument powołując się na “Ojców Kościoła”, to mamy do czynienia z wyselekcjonowanym przez trynitarzy zbiorem pism i pisarzy, których Kościół Katolicki „wybrał” z dużo obszerniejszej grupy, eliminując przy tym te pisma, które wyraźnie przeczyły ustalonej przez kościół „doktrynie”.
Nawet taka selekcja nie sprawiła jednak, że w znanych nam dzisiaj tekstach doszukamy się nauki o Trójcy, w znanej nam „kościelnej” formule.
Dużym problemem dla badaczy pism apologetów jest również brak wczesnych rękopisów ich pracy. Dla przykładu Apologie Justyna przetrwały tylko w jednym manuskrypcie pochodzącym niestety dopiero z XIV wieku, więc trudno o weryfikację błędów zamierzonych jak również wynikających z pomyłek przepisywaczy.
Przejdźmy zatem do odpowiedzi na pytanie: Czy pisma tzw. „Ojców Kościoła”, na których tak lubią się powoływać zwolennicy trynitaryzmu nauczają o Bogu w trzech osobach, czyli o Trójcy?
Mimo tego, że mówimy tu o osobach żyjących w II czy III w. n.e. gdzie rozwijało się już zapowiedziane przez apostołów Pana Jezusa odstępstwo, to jednak w dużej mierze po odczytaniu całego kontekstu ich wypowiedzi, można dojść jedynie do wniosku, że piszą co najwyżej o „trzech” (typ wyliczeniowy wypowiedzi) a nie o „Trójcy Świętej” znanej nam z definicji.
Wielu z tych „Ojców Kościoła” pisze takie rzeczy, pod którymi nie podpisałby się dzisiaj żaden trynitarz. Prześledźmy niektóre ich wypowiedzi.
Justyn Męczennik
Justyn Męczennik urodzony ok. 100 r.n.e, został ścięty między 163 a 167 rokiem. Czytając jego pisma w żadnym z nich nie znajdziemy wzmianki o trzech równych osobach wchodzących w skład jednego Boga.
Poniżej kilka fragmentów z jego pism (wytłuszczenia nasze):
„Spróbuję cię przekonać, skoro zrozumiałeś Pisma, że to, co mówię jest prawdą, że jest inny Bóg i Pan, poddany Stwórcy wszystkich rzeczy, który bywa też nazywany Aniołem, ponieważ ogłasza On ludziom to wszystko, co Stwórca wszystkich rzeczy – ponad którym nie ma innego Boga – pragnie im oznajmić”. (Justyn Męczennik, Dialog z Żydem Tryfonem, rozdz. 56, w opracowaniu ks. Jarosława Brylowskiego)
„Powracając do Pism będę starał się was przekonać, że Ten o którym zostało powiedziane, iż ukazał się Abrahamowi, Jakubowi, Mojżeszowi i napisane, że jest drugim Bogiem od Boga Stwórcy wszechrzeczy, innym co do liczby, lecz nie co do myśli.” (Justyn Męczennik, Dialog z Żydem Tryfonem, redakcja: Krzysztof Trawkowski, Wydawnictwo UKSW, Warszawa 2012, str 220)
„Słowo jasno wykazało, że Ojciec tę Latorośl zrodził przed wszystkiemi zgoła stworzeniami; a że zrodzony od rodziciela różni się co do liczby, przyzna chyba każdy”. (Justyn Męczennik, Apologja. Dialog z Żydem Tryfonem, tłum. A. Lisiecki, 1926, strona 332)
Widać wyraźnie, że dla Justyna, Logos nazywany Bogiem, był innym Bogiem (heteros theos), i różnym liczbowo od Boga – Stwórcy wszechrzeczy. Jezus ma inny, indywidualny od Boga byt, któremu to Bogu zawdzięcza wszystkie swoje moce i tytuły oraz istnienie.
Orygenes
Poniżej inna, równie ciekawa wypowiedź kolejnego „Ojca Kościoła”, Orygenesa żyjącego na przełomie II i III wieku n.e.
„Trzeba im powiedzieć, że Bóg [ho Theos] jest Bogiem samym w sobie [autotheos], i właśnie dlatego Zbawiciel tak mówi do Niego w modlitwie: ‘Ażeby znali Ciebie, jedynego prawdziwego Boga’. Wszystko natomiast, co jest poza Bogiem samym w sobie, a jest uświęcone przez udział w Jego boskości, raczej winno zwać się nie Bogiem [ho Theos], ale Bóstwem [Theos], od którego pod każdym względem czcigodniejszy jest ‘pierworodny wszelkiego stworzenia’, bo On pierwszy przepojony został boskością˛ dzięki temu, że jest u Boga, i innym bogom pozwolił stać się bogami. Bogiem tych bogów jest Bóg, zgodnie ze zdaniem: „Przemówił Pan, Bóg bogów, i zawezwał ziemię”. Od Boga otrzymał moc uczynienia ich bogami, i w swej dobroci szczodrze im tego udzielił”. – Orygenes, Komentarz do Ewangelii według Św. Jana, Księga II.17, komentarz i przekład Stanisław Kalinkowski, Wydawnictwo WAM, Kraków 2005, str. 86..
Rufin
Warto w tym miejscu wspomnieć, że Orygenes również padł ofiarą „przerabiaczy” pism. Jego dzieło Peri archon „O zasadach”, przerobił Rufin (ur. 345r.) dokonując przekładu z greki na łacinę. Rufin (do czego sam się przyznaje), niektóre twierdzenia skreślił, trochę do innych dodał a jeszcze inne zmodyfikował, tłumacząc, że były dziełem heretyków, a nie Orygenesa. W książce „Wprowadzenie do O Zasadach”, ks. Henryk Pietras napisał na ten temat:
“Sam Rufin przyznaje we wprowadzeniu do swego przekładu, że niektóre rzeczy poprawił czy opuścił w trosce o czytelność myśli autora. Jego działanie było zresztą zgodne z ówczesnymi ‘normami’ dokonywania tłumaczeń: nie chodziło o zwykłe przełożenie tekstu, ale o uczynienie z niego własnego tekstu, zgodnego z właściwą tłumaczowi retoryką. Poważniejsze jednak są modyfikacje o charakterze doktrynalnym. Jak wynika z przedmów Rufina, zależało mu na tym, by tekst Orygenesa przedstawić w formie jak najbardziej zbliżonej do sformułowań wiary z końca IV wieku.”
Oczywiście dzisiejsi trynitarze powołują się na sfałszowane tłumaczenia nie widząc w tym nic zdrożnego.
Klemens
Znanym autorem wczesnych prac dotyczących chrystianizmu był także Klemens (zmarły nok. 100 roku n.e), uważany za „biskupa” Rzymu. Również w Jego dziełach nie znajdziemy nauki, o Trójcy.
W pierwszym liście Klemensa do Koryntian możemy przeczytać (Ojcowie Apostolscy, strony 23, 43-55.):
„Apostołowie głosili nam Ewangelię, którą otrzymali od Jezusa Chrystusa, a Jezus Chrystus został posłany przez Ojca. Chrystus przychodzi zatem od Boga, Apostołowie zaś od Chrystusa”.
„Niechaj Bóg, który wszystko widzi, który jest Władcą duchów i Panem wszelkich istot żyjących. On, który wybrał sobie Pana Jezusa Chrystusa, a w Nim nas za lud będący Jego szczególną własnością, niechaj zatem każdej duszy wzywającej Jego świętego i pełnego majestatu Imienia da Bóg wiarę, bojaźń, pokój, wytrwałość i cierpliwość”.
Klemens nie uczy, o Trójcy składającej się z trzech osób. Chrystus według niego przychodzi od Boga, a nie jako Bóg. Zostaje wybrany przez Boga co by było absurdalne, gdyby sam tymże Bogiem był. Klemens wyraźnie nazywa Boga, Bogiem Najwyższym i Jedynym:
„Otworzyłeś oczy serca naszego, abyśmy poznali Ciebie, Jedynego Najwyższego na wyżynach niebieskich ….. Niechaj poznają wszystkie ludy, że Ty jesteś Bogiem Jedynym’, że Jezus Chrystus jest Synem Twoim”
Poza tym Klemens nigdzie nie uczy o Duchu Świętym jako o trzeciej osobie bóstwa.
Ignacy
Kolejna postać to Ignacy z Antiochii, który żył na przełomie I a II wieku. Jeżeli uznamy jego dzieła za autentyczne, to w żadnym z nich nie znajdziemy informacji o Trójcy. Nie ma tam również nic o równości rzekomych osób w jednym Bogu.
Ignacy stwierdza, dla przykładu, że „Syn nie istniał zawsze, lecz został stworzony”, nazywa Boga „jedynym prawdziwym Bogiem, nie zrodzonym i niedostępnym, Panem wszechrzeczy, Ojcem i Rodzicielem jednorodzonego Syna”.
Jeżeli chodzi o autentyczność jego pism, to Alexander Roberts i James Donaldson w książce „Ojcowie przednicejscy” zauważają:
„Zdaniem ogółu krytyków pierwszych osiem listów rzekomo napisanych przez Ignacego jest fałszywych. Same w sobie zawierają one niezbite dowody tego, iż pochodzą z późniejszego okresu (…) i obecnie są zgodnie odrzucane jako podrobione”.
Czy wypowiedzi tzw. „Ojców Kościoła”, potwierdzają naukę o Trójcy Świętej, którą głoszą dzisiejsi trynitarze?
Czy są one zgodne z definicją soboru w Konstantynopolu z 381 r. n.e. (przyjęta wtedy definicja Trójcy jest tą obowiązującą trynitarzy do dzisiaj).
Filioque
Przy okazji tego symbolu „konstantynopolskiego” warto zwrócić uwagę na jeszcze jedną rzecz, która później stała się przyczyną rozłamu między Wschodem a Zachodem. Wprawdzie w liturgii kościoła rzymskiego do dzisiaj funkcjonuje powyższy symbol, jednak jest on w nieco zmienionej formie.
Zamiast frazy „który od Ojca pochodzi” stosuje się wyrażenie „który od Ojca i Syna pochodzi”. Wynika to stąd, iż na skutek późniejszej refleksji trynitarnej Zachodu pochodzenie Ducha rozumiano w taki właśnie sposób – nie tylko od Ojca, ale także od Syna.
W łacińskiej części chrześcijaństwa stopniowo rozpowszechniało się używanie w powyższym symbolu słowa „filioque” („i Syna”)Wschód jednak stał na gruncie niezmienności postanowień z Konstantynopola, uważając, iż Duch Święty swą przyczynę sprawczą ma jedynie w Ojcu. Spór o to stał się jedną z przyczyn, która doprowadziła do wzajemnej ekskomuniki Wschodu i Zachodu w 1054r. W rezultacie doszło do rozejścia się dróg obydwu Kościołów, co trwa aż do dnia dzisiejszego. Pewne jest jedno. Pismo Święte w ogóle nie wypowiada się na ten sporny temat. Nie znajdziemy w nim greckiego zwrotu „filioque” użytego w stosunku do Ducha Świętego.
Wnioski
O ile w pismach „Ojców Kościoła” dostrzegamy wypowiedzi o boskości Jezusa, o tyle nie ma w nich nauki o Trójcy.
Nikt z Ojców nam znanych, nie nauczał o jednym Bogu składającym się z trzech równych sobie osób.
Prawda jest taka, że historia kościelna ukazuje nam trynitaryzm jako naukę, która nie pochodzi od Pana Jezusa. Mało tego nie jest omawiana przez apostołów, jak również nie wynika z nauczania pierwszych chrześcijan!
Trójca wyłania się jako „koncepcja Boga” dość późno, gdyż dopiero w III wieku n.e. i rodzi się wśród wielu sporów.
Ludzi zafascynowanych filozofią grecką i próbujących ta filozofię poprzeplatać z naukami Jezusa Chrystusa.
Wielu historyków, jak chociażby Jarosław Pelikan (profesor historii-specjalizacja chrześcijaństwo) dostrzega, że dużą rolę odgrywała przy tym nie tyle teologia co polityka.
” Wskutek zabiegów duchownych, starających się przyciągnąć niewierzących ze świata rzymskiego, niektóre takie wyobrażenia stopniowo wcielano do chrześcijaństwa. W końcu doprowadziło to do uznania poglądu, iż Syn i Duch Święty są równi Ojcu. Krytycy zarzucają też, że doktryna trynitarna była wynikiem działań bardziej politycznych, niż teologicznych”.
Przyznaje to również, historyk Wierusz Kowalski opisujący to co działo się podczas soboru w Nicei, powołanego przez cesarza Konstantyna.
Tak więc w oparciu o pisma „Ojców Kościoła” żyjących długo po Chrystusie w czasach przepowiedzianego odstępstwa, nie uda się nam uzasadnić wiary w Trójjedynego Boga!
Pokrewne tematy
- Trójca to koń trojański wprowadzony do chrześcijaństwa – Kolosan 2:8
- Największy wróg trynitaryzmu – 2 Tymoteusza 3:16
- Nauki ludzkie i filozofia a Biblia – Kolosan 2:8
- Po owocach ich poznacie – Mateusza 7:20
- Zasady biblijne a nauczanie o Trójcy – 1 Koryntian 4:6
- Wyznania wiary a Trójca Święta – Przysłów 30:6
W Biblii nie ma ani jednego greckiego słowa, które jego znaczenie oznaczało słowo „kościół” , które z czeskiego znaczy ” Zamek” – zespół elementów warownych i budynków mieszkalnych powiązanych w zamknięty obwód obronny, powstały w ustroju feudalnym jako ośrodek władzy książęcej. Słowo „ekklesia” oznacza dosłownie „zbór” lub „zgromadzenie” i odnosi się do społeczności wierzących. (Hebrajczyków 2:12) Potwierdza to również Biblia Tysiąclecia w Heb 2:12
Witam. Nie dziwi fakt z punktu widzenia historycznego, że z czasem w chrześcijaństwie, podobnie jak w większości religii, ewoluuje jej doktryna, tyle że czytając i znając NT nauka Chrystusa miała być niezmienna i jedna – jedyna, tak jak jeden jest Bóg wszystkich wierzących w Jego Syna. Dziwi natomiast fakt, że ta niezmienna nauka pełna miłości, pokoju, pokory, harmonii i prawdy z biegiem czasu stała się dzięki tzw. „wielkim Ojcom Kościoła”, a także później wielkim biskupom – papieżom teologicznie zmienioną doktryną… Czytaj więcej »
Zgadzam się z tym w 98%.
Korzystam z Waszych materiałów ,bo właśnie przygotowuję odpowiedz zaciekłemu wrogowi antytrynitarian(nie wiem czy dobrze odmieniam, ale nie znalazłem w internecie odmiany liczby mnogiej).
Tak naprawdę to on nie jest wrogiem antytrynitarian lecz jedynego prawdziwego Boga Jahwe (zgodnie z deklinacją j. polskiego, Jehowa).
Macie świetne artykuły a w nich wiele informacji źródłowych. Naprawdę kopalnia wiedzy.
Serdecznie pozdrawiam
Zbyszek
Dariuszu Adonisie, dziękujemy za Twój komentarz. Cieszymy się, że też dostrzegasz niebiblijny charakter trynitaryzmu. Jako zwolennik nauki o „Jedności Bóstwa” starasz się uzasadnić swoje spojrzenie na pewne myśli biblijne, rozumiemy to, chociaż jak zapewne wiesz mamy akurat w tym temacie inne zdanie od Ciebie. Każdy z czytelników naszego bloga w oparciu o biblijną argumentację może wyrobić sobie własne zdanie w tym temacie. Nasze biblijne argumenty, świadczące o tym, że idea „Jedności Bóstwa” nie jest przekazem nauk biblijnych znajdują się m.in.… Czytaj więcej »
Moi drodzy przyjaciele macie rację że Trójca to wymysł, nie biblijna nauka. Lecz nie mogę się z wami zgodzić co do natury JEZUSA, zostawmy ojców kościoła a zobaczmy co biblia mówi o JEZUSIE kim było SŁOWO-LOGOS. Psalmów 33:6: „6 Słowem PANA zostały uczynione niebiosa i tchnieniem jego ust wszystkie ich zastępy. Neh 9:6 Dz 4:24 Hbr 11:3” Psalmów 33:8-9: „8 Niech cała ziemia boi się PANA, niech się go lękają wszyscy mieszkańcy świata. 9 On bowiem przemówił i stało się;… Czytaj więcej »
Po pierwsze : ojcowie kościołą -, Ojcem kościoła jest Bóg , a Jezus jego Głową , Jest jeden Ojciec , więc jeśli wyznawcy mają ojców koscioła to i maja jakąś trójcę , bo w Biblii nie ma słowa na ten temat .Filozoficzny wymysł i tyle szkoda słów.
Gdyby chrześcijanie z I czy II wieku n.e. faktycznie wierzyli w trynitaryzm to….ich „wyznanie wiary” byłoby zgodne z późniejszym „atanazjańskim wyznaniem wiary”….a tak wcale nie było!!!
Ciekawie myśli te rozwinięte są w poniższym wpisie :
https://blog.antytrynitarianie.pl/apostolskie-wyznanie-wiary/
Warto się z nim zapoznać.
Absolutnie należy się zgodzić ze słowami autora, że jedynym i głównym autorytetem dla każdego chrześcijanina, powinno być natchnione i nieomylne Słowo Boże, 'gdyż usta Pana to nakazały i jego Duch je zgromadził’ Iza 34:16 Również należy uznać za prawdę, że nikt nie miał i nie ma autorytetu do tego, aby zmieniać naukę Pana Jezusa i tego co jest zapisane w Biblii, nawet jakby to był sam papież. Jednak, kiedy popatrzymy na to co nauczali tzw. ojcowie kościoła to okażę się,… Czytaj więcej »
Tzw. Ojcowie kościoła to raczej filozofowie niż naśladowcy Pana Jezusa. Jak się czyta ich dzieła to od razu widać, że bardziej zależało im na własnej chwale i „wymyśleniu” czegoś niż na biblijnej prostej prawdzie.
Więcej czasu poświęcali na bezprawne dysputy niż „zbożne oddanie”. Wystarczy poczytać co się działo podczas obrad rzekomego soboru w Nicei gdzie bikup Rzymu nie został nawet zaproszony a obradom przewodniczył pogański cesarz.
Ciekawe argumenty w temacie : Czy Ojcowie Kościoła nauczali o Trójcy w ujęciu atanazjańskiego wyznania wiary? , można odnaleźć również w artykuliku z poniższego linku :
thaleia.pl/2018/11/11/wiara-w-trojce-czy-trojce/
Myślę, że jest to ciekawe dopełnienie myśli z powyższego wpisu na blogu antytrynitarzy. Dziękuję za to, że poruszyliście również i ten temat w ramach polemiki antytrynitarzy z trynitarzami.
Dzięki za ciekawy artykulik na blogu. Czytałem w tym samym temacie ciekawe cytaty zaprzeczające wierze w Trójjedynego (zdefiniowanego w atanazjańskim wyznaniu wiary) takich znanych postaci jak : Orygenes czy Tertulian. Wszyscy zainteresowani tematem mogą sprawdzić te cytaty zapoznając się z materiałami z poniższych linków : thaleia.pl/2018/08/08/orygenes/ thaleia.pl/2018/08/08/tertulian/ Potwierdza to w jaki naciągany i manipulacyjny sposób trynitarze chcą narzucić swoje spojrzenie na historię chrześcijaństwa. Niestety większość osób bez sprawdzania przyjmuje tą narrację. Dlatego zachęta do powiedzenia : SPRAWDZAM, jest bardzo cenną… Czytaj więcej »