Bóg z Boga
Czy zwrot „Bóg z Boga” pomaga zrozumieć Trójcę?
Chcemy poruszyć ten temat, gdyż często spotykamy się z takim oto argumentem trynitarnym:
„Człowiek rodzi człowieka żyrafa żyrafę, kot kota, a Bóg Boga.„
Rozważmy to w kontekście Boga i Jego Syna. Ktoś zrodzony z człowieka, rzeczywiście jest człowiekiem podobnym z natury do ojca. W chwili zrodzenia staje się jednak całkiem inną osobą od rodzącego.
Każda z tych osób ma swoją wolę działania i odrębną osobowość. Zarówno syn jak i jego ziemski ojciec pomimo tego, że są ludźmi nie tworzą jedności tak jak próbują to uzasadniać trynitarze. Syn nie jest również jakimś klonem Ojca chociaż dziedziczy po nim wiele cech.
Jasnym jest, że ojciec w relacjach ludzkich nie może być synem dziecka, jak również syn nie może zrodzić ojca. To czyni pomiędzy ojcem a jego synem niezaprzeczalną różnicę. Biblia wskazuje, że podobnie jest w relacjach Boga i Jezusa.
Odrębność Jezusa od Boga wskazuje chociażby to, że jako Boży Syn jest nazwany w Biblii „Bożym Dziedzicem”. Czytamy o tym między innymi w liście Hebrajczyków 1:2 (BW):
“Ostatnio, u kresu tych dni, przemówił do nas przez Syna, którego ustanowił dziedzicem wszechrzeczy, przez którego także wszechświat stworzył. ”
Bóg nie musi samego siebie ustanawiać dziedzicem. Dziedzic to ten co coś od kogoś innego dziedziczy!
Potwierdza taki tok rozumowania przypowieść Jezusa z w Marka 12:1-8 (BT), gdzie Pan Jezus wyraźnie utożsamił siebie z „dziedzicem”, a Boga z właścicielem winnicy. Zauważ, że właściciel nie przyszedł osobiście, ale posłał swojego syna.
Co więcej, w liście do Rzymian 8:17 (BW) czytamy, że chrześcijanie mają być współdziedzicami Chrystusa!
„A jeśli dziećmi, to i dziedzicami: dziedzicami Boga, a współdziedzicami Chrystusa. Jeżeli bowiem z Nim współcierpimy, to wspólnie będziemy również przebywać w chwale. „
Kolejna ważna kwestia polega na zrozumieniu, kto komu daje życie.
Zrodzony, a ten który zrodził
W liście 1 Jana 5:1 (BWP) czytamy:
“Ktokolwiek wierzy, że Jezus jest Mesjaszem, narodził się z Boga. Ktokolwiek miłuje samego Dawcę życia, miłuje również tego, który od owego Dawcy życie otrzymał.”
Jezus otrzymał życie od Ojca dlatego czytamy, że został zrodzony. Musiał zatem istnieć taki czas, w którym Syna Bożego nie było! Moment zrodzenia to moment zaistnienia.
Już samo nazwanie Jezusa „Synem” pokazuje jasno różnicę pomiędzy Bogiem a Jego dzieckiem. Syn nigdy nie będzie równy ojcu, gdyż ojciec jest dawcą życia a syn jego biorcą!
W innym miejscu, w Jana 6:57 (BW) sam Jezus potwierdza tę prawdę słowami:
“Jak mię posłał Ojciec, który żyje, a Ja przez Ojca żyję, tak i ten, kto mnie spożywa, żyć będzie przeze mnie.”
Żeby nie było wątpliwości Jezus wyjaśnia, że tak samo jak on żyje przez Ojca, tak również chrześcijanie będą żyć przez niego.
Użycie w Piśmie Świętym zwrotów Ojciec i Syn, wskazuje czytelnikowi na różnicę nie tylko w „czasie istnienia” ale również „randze”.
Dziecko w życiu ludzkim jest posłuszne i podporządkowane ojcu. Czy w relacjach Bóg a Jego Syn jest inaczej?
Jezus sam mówi w tym temacie w Ewangelii Jana 14:28 (BW):
„Słyszeliście, że powiedziałem wam: Odchodzę i przychodzę do was. Gdybyście mnie miłowali, tobyście się radowali, że idę do Ojca, bo Ojciec większy jest niż Ja.”
Żeby nie było wątpliwości Paweł w 1 Koryntian 11:3 (BW) już po wstąpieniu Jezusa do nieba napisał:
“A chcę, abyście wiedzieli, że głową każdego męża jest Chrystus, a głową żony mąż, a głową Chrystusa Bóg.”
Porównując relacje ludzkie z tymi, które znajdziemy w Biblii zauważymy wiele podobieństw.
Przyjmując nawet trynitarną argumentację, że „Bóg rodzi Boga”, to zrodzony Bóg nie jest równy temu, który go zrodził.
Wszakże rodzący nazwany jest w Biblii wielokrotnie Najwyższym, a zrodzony Sługą Jahwe.
Trzeba sobie uzmysłowić, że nie ma możliwości zrodzenia Boga istniejącego od zawsze.
Duch z ducha a ciało z ciała
Często istoty niematerialne pochodzące z poza naszego materialnego świata nazywamy duchami.
Biblia jednak nie rozwodzi się nad tym z czego taka osoba duchowa się niejako „składa”, czyli czym w zasadzie ten „duch” jest.
Zamiast „Bóg z Boga” to możemy powiedzieć: „duch z ducha”. Podobnie „człowiek z człowieka” to „ciało z ciała”.
Ci co podają argument, że „człowiek rodzi człowieka a Bóg Boga” uważają najwyraźniej, że człowiek rodzi człowieka z ciała a Bóg z „substancji” duchowej, ducha.
Pismo jednak nie wyjaśnia co rozumie przez termin „zrodzony”. Jest to pewna przenośnia i unaocznienie. Jezus w słowach, że wypędza demony „palcem Bożym” nie nauczał, że Bóg posiada palce. Tak samo nie powinniśmy rozumieć słowa „zrodzony” typowo na sposób ludzki.
Przy rozważaniu zwrotu „Bóg z Boga”, trzeba się zatem zastanowić, czy w słowie Bóg chodzi rzeczywiście o „duchową substancję” z jakiej Bóg się „składa”, czy raczej o rangę (wyższość w hierarchii).
Trzeba jasno powiedzieć, że Pismo Święte nie zastrzega słowa Bóg tylko dla JHWH. Bogiem nazwano również aniołów, izraelskich sędziów czy Mojżesza. Wszystkich z uwagi na „rangę” a nie pochodzenie z bożej „substancji”.
- Do sędziów – Psalm 82:6 “Rzekłem: Wyście bogami I wy wszyscy jesteście synami Najwyższego,“
- Mojżesza – Wyjścia 7:1″ I rzekł Pan do Mojżesza: Oto ustanawiam cię bogiem dla faraona, a brat twój Aaron będzie twoim prorokiem„
- Do aniołów – Psalm 82:1 “… Bóg wstaje w zgromadzeniu Bożym, Pośród bogów sprawuje sąd.“
Jak widzimy słowo Bóg nie odnosi się w tych wersetach do tego z jakiej struktury czy substancji duchowej jest „zbudowany” Bóg (jeżeli można się tak tak w ogóle wyrazić na ludzki sposób).
Słowo Bóg w tych wersetach jest rangą ukazującą pewną władzę nad innymi.
Dlatego dla odróżnienia od innych „bogów”, o JHWH Pismo mówi jako o Bogu Najwyższym.
Trynitarne niekonsekwencje
Przykład „Bóg z Boga” w przypadku „Trójcy” obarczony jest taką wadą, że nic to nam nie mówi o ilości jak również równości „boskich osób”. Co do odwieczności również powstaje problem, gdyż jak pisaliśmy zwrot „zrodzony” mówi nam, że nie mogło być Syna przed zrodzeniem Go.
Syn Boży, Jezus Chrystus jest nazwany w Biblii jako jedyny z rzekomej „Trójcy” – „Jednorodzonym synem Boga„. Duch Święty oraz Bóg Ojciec nigdy tak nie zostali nazwani. Co więcej Duch Święty nie jest ani odwieczny ani nawet zrodzony. Jak głosi trynitarna doktryna – „pochodzi” od Ojca i Syna (katolicyzm). Czyli musiał zaistnieć dopiero jak został zrodzony Syn.
Kościoły zachodnie uważają przy tym, że „Duch Święty” pochodzi od Ojca i Syna, ale wierni Kościoła Prawosławnego, że pochodzi tylko od Ojca.
Co ciekawe, w katolicyzmie Boga Ojca, Syna i Ducha Świętego nazywa się osobami, a w prawosławiu „hipostazami lub substancjami”. Doprowadziło to w efekcie do podziału (schizmy), który trwa do dzisiaj. Co zatem kryje się w słowie „pochodzi”?
Jak czytamy od Abrahama pochodzi 12 plemion Izraela. Czy można pochodzić od kogoś i być z nim od zawsze ?
Twierdzenie trynitarzy, „Bóg z Boga” jako świadectwo, że Jezus jest równy Bogu nie da się utrzymać w świetle nauczania Pisma Świętego.
Niektórzy używając argumentu „Bóg z Boga” zapominają, że w Piśmie Świętym taki zwrot nawet nie występuje.
Znajdziemy go jedynie w „Wyznaniu wiary” w słowach: „Bóg z Boga, […] Bóg prawdziwy z Boga prawdziwego”.
Oczywiście możemy łączyć różne wersety, żeby do takiego wniosku dojść, ale będzie to interpretacja a nie biblijne nauczanie.
A co z wersetem o „boskiej naturze Jezusa”? Omawiamy go w artykule: Czy „boska natura” Pana Jezusa uzasadnia naukę o Trójcy Świętej?
Jeżeli natomiast chodzi o werset z Kolosan 2:9 o „pełni boskości”, to również poświęcamy mu odrębny artykuł więc zainteresowanych tymi zagadnieniami tam odsyłam.
Istnieje tzw.”symbol toledański”. Jak dla mnie przewyższa pod wieloma względami ustalenia soborów, czy wymowniej je wyraża. Jest tam jednak ciekawa różnica zdań odnośnie jedności trynitaranego obrazu theos i rzeczywistych różnic osób. Czytamy o tym m.in w KKK str.69 Odnośnie n a t u r y trzech osób theos, czytamy: „OJCIEC JEST TYM SAMYM, KIM JEST SYN, SYN TYM SAMYM, KIM JEST OJCIEC, DUCH ŚWIĘTY TYM SAMYM, KIM JEST OJCIEC CZY SYN” Odnośnie jednak różnic osób, czy rzeczywistości istnienia różnic, czytamy:… Czytaj więcej »
Witam i nie zgadzam sie z kilkoma kwestiami w tym artykule. Narodziny: czlowiek rodzi czlowieka a Bog rodzi Boga. Oczywiscie! Nie zdarzylo sie nigdy by stalo sie inaczej. Czy Bog urodzil aniolow albo ludzi? – nie. Ale o Synu Panu Jezusie Bog Ojciec mowi: Dzis cie zrodzilem (Hbr5:5). Biblia dokładnie opisuje ten akt. I co dziwne to nie sam Bog Ojciec lecz Duch Sw. zaciemnil Maryje i w ten sposob zostala ona ciezarna. Dzis jest dla nas proste do wyobrazenia… Czytaj więcej »
Zauważyłem błędne tłumaczenie w
“A jeśli dziećmi, to i dziedzicami, dziedzicami Bożymi, a współdziedzicami Chrystusa, jeśli tylko razem z nim cierpimy, abyśmy także razem z nim uwielbieni byli.”
Właściwym określeniem tutaj powinno być nie Bożymi” ale „Boga”, gdyby iśc taką samą drogą tłumacznenia to nie powinno być dziedzicami Chrystusa, ale dziedzicami Chrystusowymi.
Więc ani jedno ani drugie jest błędne.
Bożymi a Boga ma różnicę podobnie Chrystusowymi a Chrystusa.
Niestety niektóre tłumaczenia Pisma są też tak manipulowane aby wprowadzać i utwierdzać w błędzie czytelników, najlepszy przykład to Ew Jana 1:18 gdzie w niektórych przekładach jest napisane „Boga nikt nigdy nie widział. Jednorodzony Syn, który jest w łonie Ojca, on nam o nim opowiedział.” a w innych ” Boga nikt nigdy nie widział, lecz jednorodzony Bóg, który jest na łonie Ojca, objawił go.” Gdy sprawdzi się słownik, konkordancje Stronga to użyte tam słowo greckie „”uihos”” oznacza „Syna” a nie „Boga” i… Czytaj więcej »
Pozwolę sobie jeszcze na jeden komentarz. W nim postaram się ukazać stanowisko trynitarzy, odnośnie zrodzenia yios=syna. Opieram się w tym przypadku na ks. „Mowy przeciw arianom” z serii „Źródła Myśli Teologicznej” W niej od strony45-56 jest podtytuł: „Zrodzenie syna”. W oryginale akapit od 22-34 Jej autor ubolewa, ze „arianie” „nazbierali sobie przewrotnych powiedzonek [ i na ich podstawie] przekonują słuchaczy. Według niego [ich wywody tzn.nasze wywody] nie znajdują oparcia w natchnionym słowie, tylko jakbyśmy: „wypluwali plwociny swoich serc”. Według niego… Czytaj więcej »
Nie wiem, czy w podanym przypadku [1 J 5:1], idzie o zrodzenie syna w sensie powołania go do istnienia. Może jednak się mylę. W wersecie tym czytamy, że każdy kto widzi w synu pomazańca „ek tu theu gegennetai” . Tzn. z theu „zrodził się”. Z kogo „z” theu, co? „zrodził się”. „Każdy wierzący”, że…. I każdy, kto miłuje „ton gennesanta”, „który zrodził”, miłuje i zrodzonego gr.gegennemenon [syna]. Tak więc wierzący w…To co? To osoby zrodzone z theu. Podobnie jak syn… Czytaj więcej »
Zwrot – ” bóg z boga ” jest niewłaściwy gdyż jest to tylko tytuł ,( nie tytuł zradza tytuł ) . Zatem właściwy opis powinien brzmieć , że istota duchowa zrodziła istotę duchową . Lecz jak wszyscy wiemy to bóg jako istota duchowa zrodził nie ducha lecz człowieka . Zatem Jeszu nie będąc istotą duchową ma tylko boskie pochodzenie jako syn człowieczy .
Udany artykuł, który porusza trudny temat i zapewne go nie wyczerpuje. Trynitarze i ich przeciwnicy w swoim uzasadnianiu trynitarnego obrazu theos, posługiwali się różnymi słowami na rzecz swojego stanowiska. I. Jednym z nich antytrynitarnych był: „heteroousios” = „różnej istoty”. Jeden i drugi ma odmienną istotę. Hyios=syn odmienną od pateros=ojca. II. Drugim jest „homoion” = „jakby”. Według takich sugeruje, że są oni jedynie podobni. III. Trzecim jest „homoiousios” tzn. „podobnej istoty”. Według tego stanowiska, istota jest bardzo podobna do istoty ojca,… Czytaj więcej »
Jeżeli po tym artykule ktoś jeszcze będzie forsował dogmat o równości Syna z Ojcem w znaczeniu rangi lub, co gorsza, dogmat o tym, że Syn to Ojciec i odwrotnie, to będzie to już typowo ośli upór, a nie konstruktywna polemika. 😊